niedziela, 13 lipca 2025

Rozbitkowie w dżungli

 


Samoloty to bezpieczne środki transportu, ale oczywiście awarie się zdarzają... tak było i tym razem. Przeżyliśmy, ale to niewielkie pocieszenie, zważywszy, że miejsce, na które spadliśmy, dzielimy z kanibalami i dzikimi zwierzętami. Mamy więc jednyne 60 minut, by postarać się uciec przed zbliżającą się kolejną katastrofą. 

Pokój jest już dość wysłużony, nie zaskakuje innowacjami, bazuje na tym, co znane i powszechne, a więc w większości na spostrzegawczości oraz zdolności logicznego myślenia i kojarzenia faktów. Grupa musi się dobrze komunikować, współpracować, czasem oddać ster pod-grupkom, które podejmują wyzwanie pójścia o krok dalej w kierunku wolności. 

Jest to poprawna propozycja dla każdego, kto odwiedza pokoje. Zaawansowanie nie jest tu obligiem, choć dobrze mieć w sobie już wyrobione pewne nawyki z poprzednich pokojów. Nas było 5, myślimy, że już 4 osobowe grupy spokojnie poradzą sobie z zadaniami, no ale jeśli nie... to jak ginąć z rąk tubylców, to w dobrym towarzystwie 😊. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz