Po wejściu do kamienicy (niedaleko Rynku) przywitała nas
obsługa pokoju. Otrzymaliśmy informację o naszej misji. I tu niespodzianka! Tym
razem nie chodziło o to, aby wyjść z pokoju tylko o znalezienie i rozbrojenie
bomby pozostawionej przez terrorystów, która miała wybuchnąć w centrum Krakowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz