czwartek, 18 lipca 2019

Nautilus

Kolejnym, testowanym pokojem z bogatej oferty Wyjścia Awaryjnego był Nautilus. Zamknięci z jednym z pomieszczeń tonącej słynnej łodzi podwodnej mamy 60 minut na uruchomienie silników i uratowanie życia. Rozpoczęliśmy więc wyścig z czasem…



Pokój ten jest starszy niż opisana powyżej Piramida i widać to w zastosowanych rozwiązaniach. Należy jednak przyznać, że i tak jest to bardzo wysoka półka, a samemu pokojowi nie można nic zarzucić. Wystrój pasuje do klimatu, a zagadki, co ważniejsze, również dobrze pasują do atmosfery pokoju. Grupa 5-osobowa będzie miała co robić, zadania są różnorodne (kombinowanie, kojarzenie faktów, spostrzegawczość, trochę zręczności, a nawet znajomość gry na instrumentach muzycznych (!) ), a ich rozwiązanie daje sporo satysfakcji. 

Pokój ten polecamy grupom już z pewnym doświadczeniem. Jeżeli planujecie odwiedzimy w kilku escape roomach z oferty Wyjścia Awaryjnego, dobrym pomysłem jest wejście do Nautilusa przed Piramidą, przy której inne pokoje bledną. Pozwoli to zachować właściwą perspektywę ;-) . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz