poniedziałek, 25 listopada 2019

Prezydent


Pewnego razu w Łodzi... tak może zacząć się nasza historia trafienia do pokoju w Tkalni Zagadek. Tamże zdecydowaliśmy się na zadanie, w którym mieliśmy dostać się do gabinetu prezydenta i wykraść stamtąd ogromnej wartości brylant. Czas – 60 min.


Po przestąpieniu progu znaleźliśmy się w prezydenckim gabinecie strzeżonym przez skomplikowany labirynt zabezpieczeń. Każdy element wystroju wydawał się od samego początku być nośnikiem jakichś wskazówek, do których musieliśmy dotrzeć. A znaczenie mogło mieć wszystko, co Prezydent zapisał lub czym pokój udekorował. Za klimat i pomysły – przyznajemy wysoką notę, ponieważ te wykreowały świat niemal faktycznie pachnący cygarami, które prezydent chwilę wcześniej tu palił, z domieszką bourbona, który sączył przy swoim biurku.

Ale... niestety jest tu pewne ale, które chcemy poruszyć – pokój nie należy do łatwych, a ilość i złożoność zagadek jest zdecydowanie za duża w porównaniu do czasu, jaki mamy. Naszym zdaniem czas gry stanowczo powinien zostać wydłużony do 75 min. Jedynie godzina powoduje, że większość grup jest zmuszona przerwać świetną zabawę, nie ukończywszy zadań, a to zawsze pozostawia niedosyt.

Pokój stanowczo przeznaczony jest dla osób z pewnym doświadczeniem, jest odpowiedni dla dzieci i dla każdego, kto lubi zagadki łączące w sobie umiejętność łączenia faktów i spostrzegawczości, bo na tym przede wszystkim bazuje koncept Tkalni Zagadek.

Prezydent to nie jedyna propozycja w tej łódzkiej firmie, my niestety nie mieliśmy czasu, by odwiedzić inne pokoje, ale z chęcią jeszcze kiedyś do nich zawitamy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz